poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Żar Sahelu - Agnieszka Podolecka



Wydawnictwo Poradnia K, 2010

Agnieszka Podolecka po raz kolejny zabiera nas w ekscytującą podróż po Afryce, dzikiej, pięknej i upalnej. Afryce, którą kocha bezgranicznie, za jej otwarte przestrzenie, poczucie wolności, i czas, który zatrzymuje się w miejscu. Jeżeli ktoś coś tak bardzo kocha, a na dodatek potrafi pięknie i sugestywnie o tym napisać, wówczas powstaje niezwykła wielowymiarowa powieść. Literacki majstersztyk. Powstaje Żar Sahelu.

Mali i Senegal, rozgrzana afrykańska ziemia, którą słońce wysusza na pył. Seria morderstw wstrząsa krajem. Tajemnicze plemię Dogonów. Szamanizm, magia i rytualne składanie ludzkich ofiar. Na tym frapującym tle ukazana rozpadająca się rodzina polskiego dyplomaty. Żona, córka i odnaleziony na strychu tajemniczy stary dziennik pewnej angielki. Trzy pokolenia. Trzy kobiety. Trzy miłości. Łączy je namiętność, poszukiwanie wewnętrznej wolności i Afryka. Czasy współczesne przeplatają się z rokiem 1905.

Akcja w powieści toczy się żwawo, jest podróż,  jest przygoda, wątek sensacyjny, a jednocześnie odnosimy wrażenie, że czas spowalnia, dostrzegamy drobnostki, cieszymy się chwilą. To powieść o dążeniu do wewnętrznej wolności i poszukiwaniu szczęścia w samym sobie. W trakcie lektury nasuwa się mnóstwo refleksji, jasnych jak upalne afrykańskie słońce, tak często zaniedbanych w dzisiejszym galopującym świecie. By zatrzymać się na chwilę, by dostrzec energię słońca, by zastanowić się nad światem, nad rządzącymi nim prawami, chłonąć go,by podglądać przyrodę, zwierzęta, by znaleźć czas na spojrzenie w niebo i śledzenie ruchów gwiazd. By znaleźć czas na prawdziwe życie.

Żar Sahelu to subtelne połączenie namiętności, sensacji i przygody, na tle pięknej Afryki. Gwarantuję, że będzie to podróż gorąca i ekscytująca, rzecz niezapomniana.


Fotograficzna podróż wśród Żaru Sahelu: tutaj
Recenzja poprzedniej powieści Agnieszki Podoleckiej Za głosem Sangomy: tutaj



                                          


"Lubię podglądać zwierzęta, lubię śpiewać, lubię patrzeć w gwiazdy i zastanawiać się, co tam jest i nigdzie się nie spieszyć. Czasu nie trzeba zabijać. Można się nim cieszyć."
                                                                  - - -

"Wszechświat pełen jest subtelnych przejawów energii, tylko ludzie nie chcą tego dostrzec."
                                                                  - - -
"Rośliny, zwierzęta, skały, woda, powietrze są źródłem, z którego można czerpać siłę. A gdy zechcemy ją oddać naturze, wzmocni się, i zwróci jej jeszcze więcej."

2 komentarze:

  1. Witaj z powrotem po długiej nieobecności:)

    Mam tę książkę w planach od dawna, właśnie mi o niej przypomniałaś...

    OdpowiedzUsuń