piątek, 28 września 2012

Jesień na ulicy Czereśniowej - Rotraut Susanne Berner

Ilustracje Rotraut Susanne Berner
Wydawnictwo Dwie Siostry, 2012


Oczekiwana, czy też nie, zawitała do nas jesień. Jest wszędzie. W powietrzu. W szeleszczących liściach pod nogami. W leśnym zapachu. W ogrodzie mieniącym się feerią barw. W coraz dłuższym wieczorze... Nostalgiczna pora przemijania. W tym roku nieoczekiwanie zawitała do nas w formie pewnej fascynującej książki...

Zakładając, że miarą wartości książki jest przede wszystkim natężenie emocji, jakie wyzwala, ta książka jest bezcenna. Mnie zniewala za każdym razem wertowania kartek. Chłopca Starszego również. Mnóstwo zabawy, zgadywanek, opowieści. Przepiękna, ciepła, barwna. Detale dopracowane, współgrają ze sobą na kolejnych kartach książki, tworząc piękne historie. 

Uwielbiam tę książkę za czarujące ilustracje, za to jak w przystępny sposób pokazuje dziecku zmieniającą się porę roku. Ilustracje można oglądać bez końca i zawsze znajdzie się jakiś szczegół, którego dotychczas nie odkryliśmy. Mnóstwo szczegółów. Można zakochać się w jesieni. Wszystko w piękny sposób. Wierzcie mi obiektyw nie oddaje całej jej magii, w rzeczywistości jest jeszcze bardziej niezwykła i malownicza. 

Warto. Warto. Naprawdę warto! Dla dziecka. Dla siebie. Na prezent. Na jesień. 





  




 Książka (Wydawnictwo Dwie Siostry) TUTAJ



środa, 26 września 2012

W pokoju - Małgorzata Strzałkowska

Ilustracje Ewa Nawrocka
Wydawnictwo Bajka, 2012
 
 
Powiadają, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Wypisz, wymaluj moje książkowe łaknienie. Bowiem kiedy zasmakuję w jakiejś książce, a czyjeś pisarskie pióro kompletnie mnie omami, ów sprawca zaraz w całej okazałości z całym swym pisarskim dobytkiem ląduje na mojej półce. Prawie zawsze niczym wytrwane wino dojrzewa latami. Rzecz podobnie się ma z książeczkami dla Chłopców. Może za jednym wyjątkiem. Tutaj książki nie dojrzewają. Smakowane i pochłaniane są w okamgnieniu.
 
Cenię ją ogromnie za mądrość, prostotę, i geniusz. Jej książeczki sukcesywnie zapełniają półeczkę Chłopców. Niepojęte, ale wciąż i wciąż jej za mało. Nasza ukochana, rodzima, wyjątkowa Małgorzata Strzałkowska. Po skosztowaniu jej nowej książeczki "Na łące" przyszedł nieokiełznany, wszak spodziewany apetyt na więcej. Apetyt tak wielki, że lotem błyskawicy prezentujemy kolejną książeczką z serii zgaduj zgadula.
 
Tym razem zapraszamy Was do pewnego zagadkowego pokoju. Pokoju przytulnego i cieplutkiego, pełnego soczystych barw. Czeka już tutaj na Was gorąca herbata w imbryczku w kropeczki, ciepłe kapcie, i kukułka na ścianie, która cichym tik tak wystukuje "Zostań. Zwolnij. Ciesz się." Ciesz się każdą sekundą wspólnej lektury z dzieckiem. Delektuj się chwilą. Czytając nie spiesz się nigdy. Przenigdy! Pewna dobra duszyczka napisała mi ostatnio, że największy kapitał jaki możemy zainwestować w dziecko to miłość do książek właśnie!

 



Książeczka (Wydawnictwo Bajka) Tutaj

 

wtorek, 25 września 2012

Na łące - Małgorzata Strzałkowska

Ilustracje Ewa Nawrocka
Wydawnictwo Bajka, 2012



Na spacerze, na łące. W łóżku, w chorobie. Od kilku dni Chłopcu Starszemu, Młodszemu, a nawet misiowi, towarzyszy nowa książeczka wielbionej przez nas Małgorzaty Strzałkowskiej. Mistrzyni krótkiej wierszowano-rymowanej formy po raz kolejny wciąga nas w zabawę słowem. Tym razem w wersji zgaduj zgadula. Zgadnij kto mieszka na łące i ma czerwone kropeczki, albo czarne futerko i pod ziemią się kryje. Zabawa przednia. Nieustanny chichot. Ciekawość. Chłopiec zasłuchany, głowi się i głowi. Zgaduje. Trafia. Bądź nie. Znowu chichot.
 
Książeczka rozwija spostrzegawczość małego dziecka. Dynamiczny wierszyk skrywa pytanie, a odpowiedź subtelnie chowa się w obrazie. Bogactwo kolorystyczne ułatwia maluchowi start w świat barw. To taka tęczowa, optymistyczna książeczka. Czytamy, zgadujemy, śmiejemy się. Książeczka z serii NieDoZdarcia, ogromny aplauz za staranne wykonanie.





Książka (Wydawnictwo Bajka) Tutaj

piątek, 21 września 2012

książki rozdajemy książki! :)

"Ciągle zapominam powiedzieć dziękuję! Dziękuję Ci pięknie za twe towarzystwo!"
Jimmy Liao (Dźwięki kolorów)

Dziś cały dzień rozsmakowujemy się w arcygenialnej książeczce "Dźwięki kolorów". Oszałamiające, zjawiskowe ilustracje, mało słowa, ogrom mądrości. 
Natchnieni dziś my chcielibyśmy Wam pięknie podziękować. Za to, że do nas zaglądacie każdego dnia. Miłym słowem, komentarzem dodajecie nam energii do dalszej pracy. Jesteście i to nas uskrzydla! :)

W prezencie mamy dla Was dwie książki. Dla dużego i małego czytelnika. Tak dla zachowania równowagi. To taki pseudokonkurs, bo nie trzeba odpowiadać na żadne pytania. Wystarczy, że w komentarzach pod postem napiszecie, na którą książkę macie ochotę. I koniecznie podajcie informację o konkursie dalej:) Oczywiście można pretendować do obu książek jednocześnie. 
Zatem zapraszamy serdecznie!:) Macie czas do 30 września.



"Prawiek jest jedną z najambitniejszych powieści, jakie powstały w ciągu ostatnich lat. Gdyby więc zasługi mierzyć ambicjami, byłaby ta powieść wielkim wydarzeniem. Ale książka Tokarczuk nie potrzebuje takiej miary. Broni się bowiem czym innym. Pięknem współodczuwania z naturą, umiejętnością znajdywania dramatyzmu w każdej szczelinie istnienia, frapującą refleksją egzystencjalną". /Przemysław Czapliński"
"Obsypana nagrodami powieść Olgi Tokarczuk. Za Prawiek i inne czasy wyróżniono autorkę Nagrodą Fundacji im. Kościelskich (1997), Nike ’97 - Nagrodą Czytelników, Paszportem "Polityki" (1997) oraz Machinerem (1996)."



"Najnowsza propozycja Wojtyszki - "Bromby i Fikandra wieczór autorski" - jest książką szczególną, być może najbardziej niezwykłą ze wszystkich "Bromb", gdyż po raz pierwszy dostajemy do rąk "Brombę" niemal w całości wierszowaną. Oto w bibliotece Pućka spotykają się asiaki i esiaki, gwiazdonosy, fumy, wychuchole i naturalnie najbliżsi przyjaciele Bromby i Fikandra, by posłuchać poezji. Książka skrzy się humorem. Wojtyszko w mistrzowski sposób bawi się słowami, wykorzystując specyfikę języka polskiego. Jego "łamańce" językowe nie mają sobie równych. Żeby zacytować tylko dwuwiersz: "Bo choć wszy bywają żwawsze/Jeż wesz zewsząd wyprze zawsze."


środa, 19 września 2012

Mariana Kalacheva

Mariana Kalacheva to niezwykle utalentowana bułgarska malarka i graficzka. Ukończyła Akademię Muzyki, Tańca i Sztuk Pięknych. Posiada tytuł magistra z zakresu grafiki specjalistycznej oraz pedagogiki sztuk pięknych.

Nie są to wprawdzie ilustracje, ale obrazy tak zniewalające,  optymistyczne, i piękne, że swobodnie wpasowują się w naszą tematykę.

Źródło (i więcej) Tutaj





















Z domieszką muzyki w tle: