sobota, 6 kwietnia 2013

Projekt Biblioteka: Agnieszka Podolecka

Często jest mi trudniej pozbyć się jakiejś książki niż zdobyć nową. Tomy przylepiają się do półek w tym pakcie konieczności i zapomnienia, jakby były świadkami pewnej chwili w naszym życiu, do której nie powrócimy. Ale podczas gdy tam nadal są uważamy je za część nas samych...
Carlos Maria Dominguez (Dom z papieru)
Ilustracja: Mery Selery


Dziś moim gościem jest kobieta wyjątkowa, z pasją, o niezwykłym podejściu do życia, pisarka i orientalistka, Agnieszka Podoleckahttp://www.podolecka.com/

Urodziła się na Cejlonie, w Pakistanie chodziła do radzieckiego przedszkola. Dorastała już w Polsce. Świat niewątpliwie ją przyciągał od zawsze. Dlatego bez chwili wahania, przed kilkoma laty wraz z rodziną przeprowadziła się do RPA. Pobyt tam stał się punktem zwrotnym w jej życiu. Poznała ludzi żyjących inaczej, głębiej, intensywniej, żyjących bardziej. Ludzi, którzy zadawali refleksyjne, głębokie pytania i odpowiedzi szukali w medytacji, oraz w innych religiach. Poznała świat, którego podświadomie szukała całe dotychczasowe życie. Pobyt w RPA zaowocował napisaniem przez Agnieszkę dwóch niezwykłych książek, snujących się na pograniczu powieści przygodowej, podróżniczej  i romansu, Za głosem Sangomy i Żar Sahelu
(Moje osobiste refleksje na ich temat znajdują się TUTAJ TUTAJ.)

Marzec tego roku ponownie spędziła w RPA na badaniach naukowych, w ramach projektu "Pocztówki z końca świata". Mieszkała w wiosce sangom, medytowała, spotykała się z szamanami, jednoczyła z naturą. Reportaż z wyprawy można przeczytać TUTAJ.

Od najmłodszych lat z zapałem czytała książki poważniejsze i dojrzalsze, które wykształciły w niej chęć odkrywania innych kultur. Dziś tę pasję sukcesywnie przekazuje swoim dzieciom. Ukończyła orientalistykę, obecnie pisze doktorat na temat szamanizmu i New Age południowoafrykańskiego. Ponadto ma 2 wspaniałe córki, podróżuje, oraz prowadzi ciekawe i kreatywne warsztaty dla dorosłych i dzieci, mające na celu bliższe poznanie religii i kultur świata. 

Agnieszka Podolecka to kobieta frapująca, energiczna, mądra i otwarta na ludzi. Z wielkim pokładem pozytywnej energii i ogromną ciekawością świata. Dziś, ku mojej wielkiej radości, ponownie zabierze nas w podróż, tym razem książkową:)


Agnieszka:
Książka jest dla mnie jak wyprawa w cudowną podróż. Może to być podróż do ciekawych miejsc, a może być w głąb siebie. Niezwykłą wyprawę do najglębszych pokładów podświadomości zafundowała mi Clarissa P. Estes. Dzięki "Biegnącej z wilkami" w końcu zrozumiałam mądrość ludową, pojęłam sens baśni i trochę uporządkowałam własne uczucia i emocje. To książka, którą każda kobieta powinna mieć koło łóżka.
Pamiętam, jak zdziwiłam się czytając książki Dalaj Lamy. Teza, że człowiek rodzi się, by być szczęśliwym, czyli antyteza polskiego wielbienia tragedii i nieszczęść, dosłownie wmurowała mnie w fotel. To był początek mojej drogi do odkrycia co mnie uszczęśliwia i jak mam to osiągnąć. Tego też pragnę dla moich bohaterów: pomóc im odnaleźć siebie w sytuacji, w jakiej się właśnie znajdują i zbudować własne szczęście. Cokolwiek to dla nich oznacza...

Mam kilka ulubionych autorów. Wśród nich jest Katherine Neville i jej książki "Ósemka" o magicznym komplecie szachów oraz "The Magic circle" (nie ma polskiego tłumaczenia) o antycznych dokumentach. Uwielbiam książki, które łączą szybką akcję z wiadomościami historycznymi i przybliżają mi nowe miejsca. Sama też staram się pisać taką właśnie literaturę. Akcje moich powieści rozgrywają się w Afryce i ważną rolę odgrywają w nich szamani, mają wpływ na losy bohaterów.

Drugim autorem, którego podziwiam jest Robert Goddard. W jego powieściach pojawia się Churchil i inne postacie historyczne, które wplątują się w życie fikcyjnych bohaterów. Więcej o moich ulubionych książkach można przeczytać na www.podolecka.com (a dokładniej TUTAJ)





Nie cierpię bałaganu w książkach i zdjęciach. Te ostatnie segreguję datami i miejscami. Z ostatniej podróży po Afryce utworzyłam albumy "sangomy", "rytuały", "ludzie", "krajobrazy" etc.

Ksiażki też układam tematycznie w miarę możliwości. Kiedyś dzieliłam je jeszcze językowo, ale teraz już tego nie robię. Romanse stoją sobie z romansami, tuż obok kryminałów, które też zazwyczaj jakiś wątek romansowy mają. Oddzielnie książki religioznawcze, związane z moim doktoratem na temat szamanizmu, kulturoznawcze. Uwielbiam przewodniki turystyczne i albumy. Oglądam zdjęcia, czytam na temat miejsca, potem szukam filmów w internecie i odbywam podróże w marzeniach.


Moje córki są dwujęzyczne, czytają zarówno po polsku jak i po angielsku, a ja dbam, by nigdy nie zabrakło im anglojezycznej literatury. Wiktoria ma lat prawie 15 a Dagmara 13. Obie chodzą do gimnazjum. Do ich ulubionych pisarzy należy Terry Pratchet i cała seria o Świecie Dysku. Przeczytałam "Kosiarza", nie mój klimat, ale czytałam im na głos, więc się razem dobrze bawiłyśmy. Historia bezrobotnej śmierci wydała mi się absurdalnie zabawna. Z tzw. dziewczyńskich autorek na plan pierwszy wysuwa się Jaqueline Willlson. Oczywiście Harry Potter jest wielką miłością całej naszej trójki. Jest też ukochana przez nas książka "Endymion Spring" o... tajemniczej książce z czasów Fausta. Wspaniała literatura dla dzieci w wieku 10-110.
Moje dziewczyny od małego dostawały dobrą literaturę do rąk. Zamiast bajek czytałam im mity i mając 6 lat znały mitologie kilkunastu kultur świata z każdego kontynentu, oczywiście w wersji dostosowanej do ich wieku (bez seksu między rodzeństwem, wypruwania flaków etc.)

Dagmarę ponadto interesuje Manga japońska, a Wiktoria z chęcią sięga po klasykę brytyjską (Jane Austin, Charles Dickens).




Moje życiowe motto? Człowiek rodzi sie po to, by być szczęśliwy (Dalaj Lama). A ja chcę być szczęśliwa według mojej własnej definicji szczęścia!



Dziękuję Agnieszko!:)

13 komentarzy:

  1. Nie spotkałam się wcześniej z Agnieszka.... a widzę w niej niesamowite pokłady energii, optymizm i chęć garniecia świata najmocniej jak się da...
    I jeszcze zaszczepila to w córkach ....
    Często czytamy z mężem reportaże z wypraw....
    Aż chce się sięgnąć po jej książkę, dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Entomko zachęcam jak najbardziej, książki Agnieszki świetnie się czyta, ale to nie są reportaże z wypraw. To literatura obyczajowa, kobieca, przygodowa, o Afryce:)

      Usuń
  2. Ależ życiorys :)))
    A te książki na schodach - super !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała osoba z pasją. I jeszcze umiejętność zaszczepiania jej u dzieci. Mam nadzieję, że sama również będę potrafiła przekazać miłość do książek swoim dzieciom.
    Jak oglądam te zdjęcia, to aż mam ochotę wyciągnąć rękę i sięgnąć po niektóre tytuły, zwłaszcza te z zakresu religioznawstwa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I dzięki takiej mamie dzieci od małego mają wszczepioną pasję do książek. Moja mama też spowodowała że książki od małego były w dużych ilościach w moim domu i podsuwała mi różne tytuły...Tutaj patrząc na półki przypomniałam że muszę przejrzeć moją bibliotekę i poszukać mity greckie żeby czytać Kubie. Chociaż ostatnio kupiłam Kubie mity dla dzieci Kasdepke. Mam też trochę książek angielskojęzycznych głównie Maeve Binchy, a tutaj kolekcja super..Podobają mi się książki koło schodów

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile książek! Po takim artykule aż mam ochote skoczyć do księgarni po pare perełek na te ciągle chłodne dni :)


    emi-style.blogspot.com blog którego głównym tematem jest moda dziecięca:)zapraszam,co prawda dopiero zaczynamy ale mam nadzieje,że powoli jakoś się rozkecimy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny pomysł półek wzdłuż schodów.
    Podobnie jak u mnie książki leżą na książkach, u Merci układam w dwóch rzędach.
    CIągły brak miejsca :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję wszystkim za miłe słowa, a Tobie Ada za to, ze masz siłę przy dwóch chłopakach na prowadzenie bloga i ciągle wymyślasz nowe rzeczy. jesteś dla mnie inspiracją;-) Zapraszam wszystkich na www.podolecka.com. Mam nadzieję, że znajdziecie tam inspirację i miło spędzicie czas;-) Pozdrawiam! Agnieszka Podolecka

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę się doczekać kolejnej odsłony projektu biblioteka! Ehhhhhhhhhhhhhhhh

    OdpowiedzUsuń
  9. Tęsknimyyyyyyyyy!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam pytanie - czy o omawianych tu książkach możne wypowiadać się jedynie pozytywnie ?

    OdpowiedzUsuń
  11. his comment is here o5g43o8s49 replica bags online replica bags australia navigate to this website c6r77y9v95 replica louis vuitton bags replica bags aaa quality read the full info here c1a67o5y25 high replica bags best replica bags online 2018

    OdpowiedzUsuń