niedziela, 17 lutego 2013

Mistrzowie ilustracji: Mery Selery

Dzisiaj mam niebywałą przyjemność zaprezentować Wam wschodzącą gwiazdę polskiej ilustracji. Ona jeszcze o tym nie wie, jak na razie z głowę pełną marzeń, i pomysłów pisze bloga, lecz w niedalekiej przyszłości, my i nasze dzieci w jej książkowych ilustracjach będziemy się zatracać. Przeczucie głośno mi to podpowiada, a nadzieja mocno trzyma kciuki. Bowiem Marysia ma ogromny talent. Z jej rysunków emanuje pozytywna energia, wrażliwość, i siła spełniania marzeń. Idealna kreska, barwa, dbałość o szczegóły i oryginalny pomysł sprawiają, że jej prace są piękne i wyjątkowe. Siła przekazu tkwi w ich  prostocie i lekkości.
Ponadto Marysia zaczyna również pisać bajki, utrzymane w żartobliwym tonie, czasem życiowe, czasem absurdalne. Na razie do poczytania na jej blogu.

Zapraszam na blog Marysi:  http://meryselery.blogspot.com/
A taki piękny rysunek można zamówić sobie Tutaj.








39 komentarzy:

  1. O TAK! Mam tylko w sercu nadzieję, że żaden "dobry" redaktor nie podetnie jej skrzydeł, a może kiedyś zechce bajki swoje słowem i obrazem zilustrowane (bo słowa Ona dobierać potrafi z równym urokiem jak kreski i kolory!)
    Za co niniejszym wraz z Tobą Ado wznoszę symboliczny kielich szampana niech nas zasypie książkami swemi Mery-Selery

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa (do katalogu poleceń) wpisz proszę mój kolejny zachwyt nad Emilią Szewczyk
      Jej książka autorska (zilustrowana i napisana) Gratka małego niejadka znalazła się w finale 4. edycji konkursu CJ Picture Book Awards w Korei (jako jedyna Polska) :)
      Znasz?

      Usuń
    2. Ja znam, ja! :) "Kłopotami rodu Pożyczalskich" napawam się niemal codziennie!

      Usuń
    3. Maryś znam znam oczywiście!:) W kolejce do recenzji czeka Draka Ekonieboraka i Maja na tropie jaja. Moje ostatnie ilustracyjne zaskoczenie i bliskie, bo nasza jest rodzima:) W najbliższym czasie Emilia również będzie gościć w Mistrzach Ilustracji. Gratki właśnie nie mam jeszcze, oj chyba w najbliższym czasie czeka mnie większe zamówienie:)
      I chlust...zdrowie Mery-Selery!!!:)

      Usuń
    4. Paulino ciekawi są Pożyczalscy, jeszcze nie widziałam tej książki "od środka"?:)

      Usuń
    5. Aaaa ja nie znam tych Pożyczalskich, a toście mnie zaskoczyły OBIE ;)
      Ale Emilia Szewczyk - to też moje odkrycie, zważywszy, że tak niewiele "rodzimych" mnie czaruje ;)

      Usuń
  2. Te rysunki są rzeczywiście zjawiskowe! I taka w nich lekkość, zabawność, cudowne:) A ten z gwiazdką rozczulił mnie do granic:) Uściski wielkie:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Miś jest cudowny, mnie wzrusza ogromnie:) Ściskam mocno i ja!!!:*

      Usuń
  3. no rzeczywiście piękne te ilustracje! :-) to z globusem podoba mi się najbardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko energiczy taki nieprawdaż, ma się ochotę wiele zdziałać, mało tego chce się działać:)

      Usuń
  4. Urocze kolorki, takie dekilikatne, pastelowe. Zwłaszcza pierwszy obrazek i ten z misiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to jest fajne właśnie, każdy znajduje coś dla siebie, każdy coś innego:)

      Usuń
  5. A mi się najbardziej podoba ulica (pewnie dlatego, że tego typu ilustracje teraz najbardziej przyciągają wzrok mojego synka). Piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieci uwielbiają takie szczególiki, w które można się wpatrywać godzinami, zresztą nie tylko dzieci:)

      Usuń
  6. Od kiedy zobaczyłam plakat autorstwa Mery z miasteczkiem - jestem w nim zakochana... Szkoda, że troszkę drogaśny i przez to nie może zawisnąć na ścianie Majki :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena wynika niestety z kosztów wydruku i wysyłki w tubie. Ale obiecuję, że nad tym popracuję. Spodziewajcie się wiosennej przeceny, już wkrótce! ;)

      Usuń
  7. Ada, pisałam Ci już jak bardzo jest mi miło czytać Twoje słowa. Jedyne co mogę Ci napisać to: jeszcze raz straszliwie Ci dziękuję! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu cała przyjemność po mojej stronie, to zaszczyt dla mnie móc Cię tutaj gościć:) buziak:*

      Usuń
  8. W Miasteczku zakochałam się bez pamięci i wisi u mojej małej w pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  9. urocze :) lubię takie proste obrazki, najfajniejszy ten z ulicą z domkami. Jednak moim mistrzem jest Rebecca Dautremer :) zakochałam się w jej obrazkach, gdy od rodziców na 18tkę dostałam "Zakochanych" z jej ilustracjami :) a orientujesz się może, czy są jeszcze jakieś książki przetłumaczone na polski z jej ilustracjami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie, przynajmniej jak się wywiadywałam ostatnio, tylko Zakochani, których nakład się już wyczerpał niestety. Więc szczęściara z Ciebie, skoro masz chociaż tą jedną:) Swoją drogą trzeba by jakaś petycję napisać do wydawnictwa o wznowienie, o kolejne, co myślisz?:)

      Usuń
    2. zdecydowanie! kurcze, to faktycznie jestem szczęściarą :) ta książka jest w ogóle niezwykle dla mnie cenna, z piękną dedykacją od rodziców :) ja nawet bym mogła kupić w innym języku, byleby te ilustracje były :) tylko nie wiem, gdzie by można kupić ;p powinni to wznowić, faktycznie!

      Usuń
    3. w empiku możesz kupić w oryginale:) http://www.empik.com/szukaj/produkt?q=dautremer&qtype=basicForm

      Usuń
  10. Trafiłam na MerySlery przed chwilą, z konkursu Szafeczki :) Muszę, po prostu muszę znaleźć czas, żeby rozgościć się tam na dłużej! Te rysunki są fenomenalne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulino i słowo Marysi również jest fenomenalne, zajrzyj koniecznie, przygoda gwarantowana:)

      Usuń
  11. O tak! Nasza Mery Selery ma naprawdę głowę pełną pomysłów... cieszę się, że nas nimi częstuje! lubię bardzo:) ją, jej rysunki, jej opowiastki, no UWIELBIAM!

    OdpowiedzUsuń
  12. lubię, lubię, lubię :) i bajki, i ilustracje. no wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne!!!
    Wielkie dzięki za pokazanie!!!
    Lecę oglądać!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mery Selery mnie też zachwyca!! Szczególnie to jej zamiłowanie do pasteli :))) większość mówi o pokojach dziecięcych, a ja bym w sypialni jej dzieło powiesiła :)) bo właśnie taka fioletowo-różowo-błękitna jest :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bym nie klasyfikowała Mery jedynie do pokoju dla dzieci, dużo zależy od klimatu danego pomieszczenia, u mnie każdy kat byłby idealny dla tych ilustracji:)

      Usuń
  15. o tak bardzo mi się te pastele podobają. Wciąż biję się z myślami, bo nijak mi nie pasują do wizji pokoju dziewczynek :D muszę coś pokombinować, bo sobie nie odpuszczę ;-) Kocham ludzi za ich talent, doceniam to po stokroć, bo ja na niczym się nie znam :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie nasunęłyście mi świetną myśl - może coś do sypialni ? Zaraz się zagłębię w temat :)

      Usuń
  16. Ma się rozumieć, a balonikowy powstał z myślą o nas i cieszę się, że może innych też cieszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej to teraz mne zaintrygowałaś:) Zdradzisz mi tę balonią genezę?:)

      Usuń