środa, 12 września 2012

jesień

Dziś poczułam jesień. Nadeszła niespodziewanie pod rękę z tym nachalnym deszczem. Piękna i paskudna. Barwna, pełna kolorowych liści, mieniących się paletą fantastycznych jesiennych barw. Szara, bezsłoneczna, nijaka. Nadeszła już. Niestety.  I nareszcie. Kocham ją i nienawidzę. Emocjonująca rozgrywka. Każdej jesieni.


Obrazek stąd


6 komentarzy:

  1. to u mnie jeszcze jej aż tak nie widać. Czuć tylko póżnym wieczorem lub wczesnym rankiem.
    Ale uczucia do NIEJ mam podobnie mieszane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona piękna potrafi być, ale zwiastuje też zbliżające się zimno, no i niestety cierpię na syndrom braku słońca. Od zawsze:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. wszystko byłoby super gdyby nie ten pernamentny brak słońca, tego znieść nie mogę:)

      Usuń
  3. Ślicznie to ujęłaś :-) a zdjęcie cudowne!!!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne zdjęcie prawda? Nie wiem jak ona to robi, takie ulotne chwile zatrzymane w kadrze.

      Usuń